Mieczysław Taras - urodził się 28 stycznia 1906 r. w Warszawie. Po pamiętnym dla nas Polaków wrześniu 1939 r., podobnie jak inni lotnicy, przedostał się do Wielkiej Brytanii. Na Wyspie Ostatniej Nadziei przeszedł przeszkolenie lotnicze. Otrzymał przydział do formowanego polskiego dywizjonu bombowego. Był to 300 Dywizjon im. Ziemi Mazowieckiej (symbol na zdjęciu poniżej). Razem z nim latał bojowo między innymi nad Rzeszę.
W czasie jednego z powrotów, w nocy z 7 na 8 listopada 1941 r. jego samolot został ostrzelany przez artylerię przeciwlotniczą. Miało to miejsce nad Francją w okolicach Calais. Artylerzyści wykazali się celnym okiem. Samolot został zestrzelony. Załoga ratowała się skokiem na spadochronach. Z lotników Wellingtona „A" (jak „Anna”) czterech lotników dostało się do niewoli. Dwóm udało się uciec. Jednym z nich był Mieczysław Taras. Przez okupowaną część Francji dostał się do Lyonu, a następnie do Marsylii. Z niej przedostał się do Perpignan. Wędrując przez Francję szukał kontaktu z miejscowym ruchem oporu. Miał nadzieję, że dzięki pomocy podziemia na szybki powrót do Wielkiej Brytanii. Chciał walczyć. Od życzliwych dowiedział się, że z miejscowym ruchem oporu najłatwiej nawiązać kontakt w Marsylii.
Udało się to w styczniu 1942 r. Francuscy patrioci nie odmówili pomocy Polakowi. Przez Hiszpanię przedostał się do Gibraltaru. Stamtąd odpłynął do Liverpoolu. Po miesięcznym „urlopie” wrócił do rodaków. Razem z załogami 300 Dywizjonu wrócił do służby w powietrzu. Rozpoczął tym samym drugą kolejkę lotów. W międzyczasie został odkomenderowany do 45. Grupy Transportowej. Do wolnej Polski po skończonej wojnie nie wrócił. Pozostał na emigracji. Wybrał wolność w Kanadzie. Pracował zawodowo poza lotnictwem. Działał społecznie. Zmarł 30 września 1983 r. w Montrealu.
Vickers Wellington
Mieczysław Taras znany jako Sarat jest jednym z bohaterów książek Janusza Meissnera.
Tekst: Konrad Rydołowski
Fot. wikipedia.org